poniedziałek, 9 czerwca 2014

Po Zlocie :)

Witam
To znów ja. W sobotę pojechałam na upragniony Zlot w Wa-wie .Czekałam z utęsknieniem aż będzie ten magiczny dzień 7 czerwca i doczekałam się. Powiem Wam tak...o mały włos by mnie na nim nie było, bo choć długo i niecierpliwie czekałam , to spłukałam się z całej kasy tuż przed :(...na szczęście poratował mnie mój kochany synalek..pożyczka zaciągnięta i można było jechać. Obkupiłam się po pachy, wydałam całą kasę, napatrzyłam się , bo pokazów była cała masa i wróciłam pełna werwy i świeżych pomysłów.
Kupiłam super wykrojnik...wreszcie duże listki..których tak bardzo mi brakowało..Rosy Owl-jest niezły, test był oczywiście tuż po przekroczeniu progu domu :)Co ja jeszcze kupiłam..hm..jak zwykle całą masę papierów- a miałam tego nie robić,ale były takie piękne,że żal nie zapakować ich do torby. Kupiłam też wreszcie dłutko , bo mam silne postanowienie żeby nauczyć się robić piękne kwiaty.Dziewczyny robią takie cudne a ja nic...no i kupiłam dłutko i majsterkowałam z nim całą niedzielę. Piszę o tym ,bo chcę Wam pokazać swoje pierwsze własnoręcznie zrobione kwiaty- gniecione na kuchennej gąbce:) Zobaczcie same jakie cudeńka mi wyszły...a jak poćwiczę będą jeszcze piękniejsze...

Kwiaty ze zwykłego papieru technicznego gniecione na kuchennej gąbce :)

posłuchałam rady bardziej doświadczonej koleżanki i wymieniłam listki..na beżowe,nieco wytuszowane marnym tuszem za 1,5zł (obiecałam sobie kupić lepszy ale kasy wciąż brak :)...Efekt ponoć o niebo lepszy !

zrobiłam jeszcze kilka innych....

i odkryłam u siebie jeszcze taki wykrojnik...patrzcie...nawet nie wiedziałam ,że mogą być z tego całkiem spoko kwiaty- oto one:
i jeszcze Róża Czerwona :)
A na koniec ...cukiereczek..różowa landrynka...zaproszenie na którym moje kwiaty grają pierwsze skrzypce.Pierwsza kartka kopertówka w moim życiu i dziewicze kwiaty...sama słodycz!


Jak widzicie nie wszystkie kwiaty są trudne, za to wiem, że moja lista zakupów znów się powiększyła...brakuje mi papieru czerpanego i dobrych tuszy...to na wstęp do kwiecistej doliny:)
Pozdrowionka 


niedziela, 8 czerwca 2014

Po przerwie

Cześć
Pojawiam się kochanieńkie po krótkiej przerwie spowodowanej głównie pełnymi rękoma roboty i to nie tylko papierkowej :)...ale już jestem, będę :)
Zobaczcie jaką piękną kartkę zrobiłam dla swojej Mamy w dniu jej święta, podobała się ...a życzenia jak zwykle wzruszyły ją do łez. Wkrótce ma imieniny i znów będzie przeze mnie płakała- dobrze ,że ze szczęścia. Kocham ją...wspaniała kobieta, najwspanialsza z Mam mówię Wam !!!!
Rozpisałam się a miała być kartka, oto ona...
Trochę kombinowania i wyszła całkiem fajnie...mój mąż stwierdził ,że co nieco się w niej pogniotło ...ale to tak miało być :)
A skoro już jesteśmy w temacie Dnia Mamy - nieco spóźnionym ,oto jeszcze kilka innych moich prac:
  • Taka trochę retro :)

  • Taka trochę artystycznie romantyczna :)



  • Dwie dla starszych Mam ....z przydasi zakupionych na bazarku.. komuś nie były już potrzebne :)
 
....uczyłam się wtykać wstążki między kwiaty...mam z tym mały problem ale ćwiczę :)


Z Dnia Mamy to już chyba tyle ale mam jeszcze kilka z zakupionymi przydasiami o których wcześniej wspominałam, nie mogłam się powstrzymać by ich szybko nie wykorzystać ..URODZINOWE:

i druga....mocno ukwiecona..kurcze nie wiem czy nie aż za mocno....?

i trzecia...PANI RED...
 No dobra kochanieńkie to tyle ...więcej fotek z pracami na specjalne okazje chwilowo nie mam ale będę Was nimi zasypywać jak już powstaną :)
POZDROWIONKA