Miałam małą przerwę ale już nadrabiam swoje zaległości. Cóż remont łazienki potrafi pochłonąć wiele czasu zwłaszcza gdy robi się ręką laika a nie fachowca :) Mężuś już wszystko ładnie ogarnął, żonka posprzątała i ma już wreszcie czas dla siebie i swojej pasji...w sumie dla pasji czas był nawet w remont ale dla bloga już nieco mniej. Dobra starczy tych tłumaczeń...ostatni mój post był o kwiatach które sama zrobiłam -dziś pokarzę Wam kilka prac z moimi kwiatkami- oceńcie same .....jest postęp czy nie.
Oto one - kartki na ślub zrobione
Z tych papierów zyskała sobie jednego zwolennika i robię już którąś z kolei - obskakuje z nimi wszystkie śluby...każda jest inna tylko papiery pozostają niezmiennie te same...
Na koniec jedna z ostatnio zrobionych...udało mi się przemycić większe kwiaty - to moje pierwsze próby z dużymi kwiatkami ale wyszła chyba dobrze :)
I jak Wam się podobają kwiaty ..i kartki ? Jak mawia moja córka - jest progres.. :)
Mam jeszcze jedną dla Polusi na chrzest ...a na niej też moje kwiatuchy .Zobaczcie sami
Dobra zaległości nieco nadrobione...zajrzę jutro ze swoją piękną kartką którą wrzucę na wyzwanie...jutro zobaczycie jakie :)
Pozdrawiam ..ściskam ...PA..miłego dnia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz